ogród

Zastanawiasz się, kiedy najlepiej siać i sadzić kwiaty, by ogród był kolorowy od wiosny aż do jesieni? Spokojnie – to wcale nie musi być czarna magia. Wystarczy dobrze zaplanować prace ogrodowe w czasie. Przygotowaliśmy przejrzysty kalendarz ogrodnika, który miesiąc po miesiącu podpowiada, co sadzić, co podlewać i kiedy wysiewać, by cieszyć się roślinami w pełni ich urody.

 

Styczeń i luty – planowanie i pierwsze wysiewy

Zimą ogród odpoczywa? Niby tak, ale ogrodnik wcale nie musi siedzieć bezczynnie. To idealny moment na przegląd nasion, uzupełnienie braków i zaplanowanie rabat. W styczniu można też rozpocząć pierwsze wysiewy kwiatów jednorocznych – ale tylko tych, które wymagają długiego okresu wegetacji i które możemy najpierw uprawiać w domowych warunkach. Przykład? Begonie, lobelie i pelargonie.

W lutym do wysiewu dołączają werbeny i petunie. Warto zainwestować w dobre podłoże i mini szklarenki – parapetowe skrzyneczki z przezroczystą pokrywką. Rośliny potrzebują światła, ale nie przeciągów, dlatego trzymaj je z daleka od często otwieranych okien. I nie zapominaj o regularnym zraszaniu – młode siewki są delikatne i łatwo je przesuszyć.

 

Marzec i kwiecień – pierwsze prace w ogrodzie i siew pod osłonami

Marzec to czas, kiedy ogród zaczyna powoli się budzić – no może jeszcze nie rozkwita, ale już słychać pierwsze pszczoły. Można rozpocząć hartowanie wcześniej wysianych sadzonek – wystawiamy je na balkon czy do chłodniejszego pomieszczenia, by przygotować je do życia na zewnątrz.

W drugiej połowie marca można siać nagietki, groszek pachnący i kosmosy – na razie jeszcze pod osłonami, np. w tunelach foliowych albo w inspektach. Kwiecień daje już więcej możliwości: można siać bezpośrednio do gruntu takie rośliny jak maki polne, chabry, smagliczki czy nagietki. Ziemia nie może być jednak zbyt mokra – jeśli topniejące śniegi zostawiły błoto, warto poczekać kilka dni.

W tym czasie warto też przygotować rabaty – przekopać, spulchnić i ewentualnie wzbogacić kompostem. Rośliny kwitnące lubią żyzną glebę, ale niekoniecznie zbyt kwaśną, więc dobrze jest też sprawdzić pH.

ogród

 

Maj i czerwiec – wysadzanie i intensywny wzrost

Maj to jeden z najbardziej pracowitych miesięcy w ogrodzie. Wysadzamy do gruntu wszystko to, co cierpliwie czekało w doniczkach na parapetach – pelargonie, petunie, werbeny czy begonie. Ziemia jest już ogrzana, a ryzyko przymrozków – przynajmniej teoretycznie – mija po tzw. Zimnych Ogrodnikach, czyli około 15 maja.

W tym czasie można także siać kwiaty jednoroczne bezpośrednio do gruntu: nagietki, nasturcje, maciejki, lwie paszcze czy cynie. Niektóre gatunki, jak np. słoneczniki, można siać co dwa tygodnie – dzięki temu będą kwitły długo, aż do późnego lata.

Czerwiec to czas intensywnego wzrostu i... podlewania. Rośliny kwitnące potrzebują dużo wody, ale nie lubią "mokrych stóp", więc lepiej podlewać rzadziej, ale obficie. Jeśli nie ma deszczu, warto nawadniać ogród rano lub wieczorem – nie w pełnym słońcu, bo krople na liściach działają wtedy jak soczewki i mogą je poparzyć.

 

Lipiec i sierpień – pielęgnacja, nawożenie i... drugi wysiew

Lato to czas największej bujności – kwiaty kwitną, owady fruwają, a ogród żyje pełnią życia. Ale żeby nie osiadł na laurach, trzeba o niego zadbać. W lipcu i sierpniu warto regularnie usuwać przekwitłe kwiaty – nie tylko po to, by było ładnie, ale też by roślina nie traciła energii na produkcję nasion.

To też dobry czas na nawożenie – kwiaty jednoroczne, które rosną szybko, lubią dodatkowe porcje azotu i potasu. Uważaj jednak, żeby nie przesadzić – lepiej częściej, ale mniejszymi dawkami.

Ciekawostka: niektóre rośliny można siać drugi raz w sezonie! Na przykład nagietki czy chabry – posiane w sierpniu zakwitną jesienią. To świetny sposób na przedłużenie sezonu, szczególnie jeśli wrzesień jest ciepły.

 

Wrzesień i październik – cebule, porządki i sadzenie na wiosnę

Końcówka sezonu nie oznacza końca pracy. Wrzesień to idealny czas, by sadzić cebule kwiatów wiosennych – tulipanów, krokusów, hiacyntów, narcyzów czy szafirków. Warto pamiętać o odpowiedniej głębokości sadzenia – zwykle jest to trzy wysokości cebuli.

W październiku można jeszcze posadzić bratki czy stokrotki – jeśli pogoda pozwoli, przetrwają zimę i będą pierwszymi zwiastunami wiosny. Można też posiać rośliny dwuletnie, jak malwy, dzwonki czy naparstnice – zakwitną dopiero w kolejnym sezonie, ale warto poczekać.

To też czas porządków – usuwamy resztki przekwitłych roślin, kompostujemy zdrowe części, a chore lepiej spalić, by nie roznosić chorób. Jeśli masz miejsce, możesz przekopać rabaty i zostawić je w tzw. ostrej skibie – zima zrobi resztę.

 

Listopad i grudzień – chwila spokoju i czas na inspiracje

Kiedy nadciągają przymrozki i dni robią się krótkie, ogród zapada w sen. Ale to dobry moment, by... spojrzeć na niego z dystansu. Co się udało? Co warto zmienić? Gdzie było zbyt pusto, a gdzie zbyt gęsto?

Listopad to czas ostatnich porządków – ostatni moment na zabezpieczenie wrażliwych roślin przed mrozem, owijanie agrowłókniną i obsypywanie korą. Grudzień zaś to doskonały czas, by – z kubkiem herbaty – przeglądać katalogi ogrodnicze, inspirować się nowymi trendami i planować kolejny sezon.

Bo ogrodnik nigdy tak naprawdę nie przestaje myśleć o ogrodzie... nawet jeśli za oknem śnieg i mróz.